Co prawda jestem osobą, której raczej jest ciepło niż zimno. Co prawda mieszkamy w bloku a w naszym mieszkaniu jest raczej za gorąco niż za chłodno. Ale gdy przychodzi czas jesienno - zimowy czuję potrzebę chociażby wizualnego ocieplenia swojego otoczenia. Wtedy pojawiają się świece w zatrważającej ilości i wszelkiego pokroju, poduchy i poduszki. Zawsze też musi się wydziergać jakiś miły i miękki pled :)
Kolory nie zostały wybrane przypadkowo, bo pled miał się wpasować w oprawę kolorystyczną salonu, w którym królują jasno niebieskie ściany, niebieskie dodatki oraz żółta kanapa :)
A jaki jest Wasz przepis na jesienno - zimowe ocieplenie domu?
Pozdrawiam
Ewela
Przydałby się taki :)
OdpowiedzUsuńJa już mam kupiony inny, nowy koc na jesienno- zimowe wieczory :)
Śliczny kocyk w pięknych kolorach :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Super kocyk, kolory też dobrane super :) pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńIdealny na jesienny chłodek.
OdpowiedzUsuńŚwietne, energetyczne zestawienie kolorów :) skojarzyło mi się z letnimi kwiatami...
OdpowiedzUsuńświetne kolory. U mnie w domu też teoretycznie bardzo ciepło (kaloryfery uruchamiamy w naprawdę wielkie mrozy), ale czasem rzeczywiście miło tak sobie pod takim gustownym i stylowym kocykiem usiąść na kanapie
OdpowiedzUsuńTak kolorowo jak ma być super:). Przy okazji zapraszam do zabawy u mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://asikowe-majsterkowanie.blogspot.com/2015/08/zabawa-nieprzypadkowa-edycja-ii.html
:).
Świetny kocyk i bardzo ciepło wygląda :)
OdpowiedzUsuńPiękny...
OdpowiedzUsuń