środa, 18 listopada 2015

Pomysły.


Czasami ich brak... Kolory nie chcą układać, wzór nie chce się wymyślić, forma nie chce się ukształtować. 



 Czasami pomysł jest zaplanowany. Dojrzewa przez pewien czas, nabiera kształtów...



Czasami pomysłów jest milion w głowie i wszystkie chcą być zrealizowane jednocześnie, na już, na teraz, na wczoraj.


A czasami pomysł przychodzi jeden konkretny, już ukształtowany i czeka na natychmiastową realizację.



A czasami pomysł przychodzi z potrzeby :)



W mojej twórczości przewijają się wszystkie wyżej opisane sytuacje, ale najczęściej jest tak, że mam milion pomysłów w jednym czasie i wszystkie chciałabym zrealizować jednocześnie :)

A jak jest u Was z tymi pomysłami? Czy zapisujecie je i realizujecie w kolejności?  Czy też dla tego jednego, jedynego potraficie rzucić wszystko i całe siły skoncentrować właśnie na nim?


Pozdrawiam
Ewela

6 komentarzy:

  1. Pomysłów jest za i dużo a jest praca , która zabiera całe dni i siły i brak możliwości realizacji tego , co w duszy gra ....

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysłów mi nie brakuje tylko czasu brak:))) A poduszeczki są fajne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne podusie, mnie tylko czasu brakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha! To chyba "zmora" każdej twórczej Duszy;) że pomysłów multum i wszystkie najlepiej by wykonać w jednym czasie;)) co jakoś możliwe nie jest do końca;))) no chyba że w innym wymiarze, albo innej czasoprzestrzeni:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tak samo :-) W zależności od pory roku... nastroju...
    Poszewki na podusie wspaniałe! Cudne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jak zacznę projekt i go nie skończę, to nie mogę się skupić i myślę tylko o nim. Zdarza się, że robię kilka projektów naraz, ale nie przepadam za tym, bo wolę się skupić na jednym :D
    Fajne masz poduchy :)

    OdpowiedzUsuń