Tymczasem święta już tuż, tuż a mi zamarzył się koronkowy, biały, wykrochmalony i pachnący orus na świątecznym stole.
Zarzuciłam więc wszystkie pozaczynane i ponadgryzane szydełkowe projekty i skoncentrowałam się tylko na koronkowych kwadracikach.
Czasu nie było wiele, ale przy odrobinie samozaparcia udało się obrus skończyć nawet przed czasem. :)
Teraz - wykrochmalony i pachnący czeka na święta :)
Pozdrawiam Was wiosennie i koronkowo!
Ewela
Dziewczyno! :-) Całkiem szczerze i poważnie pytam - jak Ty to robisz? Gdzie Ty się tego nauczyłaś? :-) No i jakim cudem produkujesz to w takim tempie? Jestem niezmiennie pod wrażeniem. Obrus oczywiście piękny i delikatny :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHehe ;) Obecnie jestem w trybie "standby", więc mam bardzo dużo czasu dla siebie. A że nie powinnam się męczyć za bardzo, sporo leżeć i wypoczywać, więc wykorzystuję ten wolny czas jak tylko mogę na szydełkowanie :) Potem nie wiadomo jak będzie ;) Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńTo ja życzę dużo zdrowia! :) Koronkowy obrus prześliczny.
UsuńJa się znowu powtórzę WOW! Cuda, cuda, cuda! Zdolne rączki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję! To bardzo miło przeczytać takie słowa :)
UsuńPodziwiam :) Obrus przepiękny , a tempo powstawania Twoich dzieł niezmiennie przyprawia mnie o zawrót głowy :)
OdpowiedzUsuńTak się składa, że mam teraz sporo wolnego czasu, więc mogę go poświęcić szydełkowaniu :) Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
UsuńCudo! Przepiękny obrus - rewelacyjny wzór i perfekcyjne wykonanie :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię z całego serca... i sama zaczynam marzyć o podobnym...
Pozdrawiam serdecznie.
Nisamowity! Super sprawa tak spełniać samej takie zachcianki :) koniecznie muszę się nauczyć robić te kwadraty...
OdpowiedzUsuńcudowny!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie :-)