Witajcie! Ostatnio kolorowe włóczki poszły w lekką odstawkę. Wynikło to chyba z potrzeby - poczułam niedosyt koronek w świeżo wyremontowanym mieszkaniu :) Wiecie jak to jest - wszystko jest piękne, świeże, czyste, ale jednocześnie chłodne i niedopracowane w szczegółach, nad którymi zapewne spędzę jeszcze nie jeden miesiąc :) Ale to już sama przyjemność.
Z tej potrzeby powstało coś, co jeszcze w trakcie pracy mogliście zobaczyć TU.
A teraz prezentuje się tak:
Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego, mimo, że miałam spory dylemat w kwestii wykończenia brzegu.
Serweta tudzież obrus ma wymiary ok. 1,2 m x 1,2 m. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła pokazać Wam, gdzie znalazła swoje miejsce :)
Pozdrawiam
Ewela
Coś pięknego!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam cieplutko!
UsuńJakie cudo... szczęka mi opadła z wrażenia... Przepiękny obrus.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No nie będę skromna - mi efekt końcowy również bardzo się spodobał, nie mniej jednak to dużo większa radość, gdy podoba się innym :) Wielkie dziękuję za te słowa :*
UsuńPiękna
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie! Bardzo podoba mi się wykończenie brzegu!
OdpowiedzUsuńWykończenie to była w zasadzie improwizacja, dlatego też bardzo się cieszę, że się podoba i dziękuję za miłe słowa :)
UsuńSerweta jest piękna:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba i dziękuję za odwiedziny :)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam i zapraszam na konkursik
http://skrzydlatachatkaaj.blogspot.com/2015/01/konkurs-diy-i-love-handmade.html
Dziękuję za odwiedziny :)
UsuńNormalnie szczęka mi opadła! Serweta jest piękna! Wręcz baśniowa.. taka delikatna. Podziwiam, masz prawdziwy talent! :-) I jestem bardzo ciekawa, gdzie znajdzie swoją przystań - koniecznie podziel się tym z nami :-) Pozdrawiam serdecznie! :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba a słowo baśniowa to dla OGROMNY komplement :) :*
UsuńEch cudności, pięknie się prezentuje.Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
UsuńOd jakiegoś czasu podziwiam Pani prace i jestem nimi szczerze zachwycona. Szczególnie podoba mi się dobór kolorów, są takie wesołe i optymistyczne :) taki obrus sama bym chętnie zrobiła, bo jest przepiękny ale przeraża mnie jego rozmiar, ponieważ tak dużych prac jeszcze nie wykonywałam. Czy mogłaby Pani napisać jak blokuje tak duże dziergadła? Cały czas się zastanawiam czy też się je krochmali i blokuje szpilkami czy jest na to jakiś inny sposób...
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe słowa :) Jeżeli chodzi o wykonanie obrusu - największe wyzwanie to cierpliwość. Robiłam go z łączonych elementów. Kiedyś zrobiłam także duży, okrągły obrus. Większe, koronkowe prace krochmalę, a potem, gdy już wyschną po prostu je prasuję :) Używam cieniutkiego kordonka Muza o długości 830 m, a prasowanie w ogóle mu nie szkodzi. Ciężko byłoby znaleźć miejsce na rozłożenie i poprzypinanie szpilkami takich większych prac :) Polecam spróbować! W razie dalszych pytań - proszę śmiało pisać :)
UsuńPozdrawiam!
Bardzo Pani dziękuję za odpowiedź, wreszcie ktoś rozwiązał moje wątpliwości :) też nie wyobrażałam sobie blokowania tak dużej pracy szpilkami ale też nie wiedziałam jak inaczej to zrobić. Pani obrus jest cudowny i mi również się taki marzy, więc może kiedyś poćwiczę moją siłę woli i cierpliwość i też zrobię sobie podobny :)
Usuń