wtorek, 30 czerwca 2015

Od czerwieni do śmietanki.


Na początku była czerwień :)


 Potem czerwień dostała pastelowe ubranka.


 

A następnie do pasteli dołączyła śmietanka kremówka ;)


A efekt końcowy... :)





Pozdrawiam!
Ewela

5 komentarzy:

  1. Efekt końcowy jak zwykle zachwycający :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały koc :-) Cudowny efekt końcowy :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no ja Cię po prostu podziwiam, za cierpliwośc w łączeniu tych elementów....ostatnio kończyłam dwie bluzeczki i kilkanaście elementów doprowadzało mnie do szału...nie wyobrażam sobie zszywać takie narzuty...chyba,że jest jakis idealny sposób??

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny!
    Ja od dłuższego czasu zabieram się za zrobienie girlandy ale jak na razie idzie mi to jak krew z nosa ;-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny pled. To trudna sztuka zrobić tyle kwadracików i jeszcze je potem połączyć w całość.

    OdpowiedzUsuń