piątek, 18 lipca 2014

Nieukończone sprawy / Incomplete cases

Przyznam się Wam szczerze, że czasami lubię pozaczynać 500 różnych rzeczy...

Sometimes I like to start with a few things at once...


I lubię do nich wrócić i w krótkim czasie nadać tym szydełkowym skrawkom konkretne kształy. 

I like to go back to them and in a short time give these crocheted pieces concrete shapes.
 

 


Ale o tym co ze skrawków powstanie będzie innym razem :)

And what will be created of the crochet pieces I"ll write another time :)



6 komentarzy:

  1. Tez tak mam i lubię mieć kilka rzeczy rozpoczętych, monotonii nie ma :))) Ciekawe co u Ciebie powstanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też niestety robię milion rzeczy na raz, ale w przeciwieństwie do Ciebie, nie zawsze wszystkie kończę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam tak samo....zacznynam często coś, a potem cięzko skończyć bo zajmuję się już czymś innym :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty Łobuzie! Pokazujesz takie piękne rzeczy i tylko rozbudzasz moją ciekawość! ;-) Wszystko pięknie się prezentuje, ale czekam na więcej :-) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie piękne kształty :)
    Ten pierwszy kwiatek ma fantastyczne kolory :)
    Cuda będą , widzę to :D

    OdpowiedzUsuń