sobota, 10 stycznia 2015

Co w szydełku piszczy, czyli weekendowa zajawka.

Witajcie! Ciężko jest się zebrać na powrót do blogowania. Nie dla tego, że brak jest chęci. Okazuje się, że dłuższa przerwa w codziennym obcowaniu z komputerem i aparatem  może skutkować częściowym zanikiem pewnych nawyków i spowodować wydłużenie się procesu powstawania pojedynczego posta ;). Ponadto trzeba sobie na nowo poukładać cały ten schemat. I ja powoli go układam. I pierwszą częścią tej mojej dla Was układanki będzie cykl weekendowych, krótkich postów, w których będę pokazywała co aktualnie się szydełkuje. Posty będą się ukazywały w sobotę i zaczynamy od dzisiaj :)





Ktoś może ma pomysł co to może być? :)

Pozdrawiam
Ewela

7 komentarzy:

  1. Z kordonka... to może jakiś obrusik bieżnikowaty :))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mysle,że może chusta czy cuś

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm, czyżby upiększacz na poduchę? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Serweta...?
    Serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja stawiam na chustę albo ponczo:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Serweta :-) Cudne kolory :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Serweta lub chusta? :-) Już teraz widać, że misterna robota :-) Fajny pomysł z tymi regularnymi weekendowymi wpisami. Będę nadal zaglądać :-)

    OdpowiedzUsuń