Witajcie! Ciężko jest się zebrać na powrót do blogowania. Nie dla tego, że brak jest chęci. Okazuje się, że dłuższa przerwa w codziennym obcowaniu z komputerem i aparatem może skutkować częściowym zanikiem pewnych nawyków i spowodować wydłużenie się procesu powstawania pojedynczego posta ;). Ponadto trzeba sobie na nowo poukładać cały ten schemat. I ja powoli go układam. I pierwszą częścią tej mojej dla Was układanki będzie cykl weekendowych, krótkich postów, w których będę pokazywała co aktualnie się szydełkuje. Posty będą się ukazywały w sobotę i zaczynamy od dzisiaj :)
Ktoś może ma pomysł co to może być? :)
Pozdrawiam
Ewela
Z kordonka... to może jakiś obrusik bieżnikowaty :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ja mysle,że może chusta czy cuś
OdpowiedzUsuńHmmm, czyżby upiększacz na poduchę? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerweta...?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Ja stawiam na chustę albo ponczo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Serweta :-) Cudne kolory :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Serweta lub chusta? :-) Już teraz widać, że misterna robota :-) Fajny pomysł z tymi regularnymi weekendowymi wpisami. Będę nadal zaglądać :-)
OdpowiedzUsuń