sobota, 17 stycznia 2015

Co w szydełku piszczy, czyli weekendowa zajawka.

Koronkowo...




Pozdrawiam
Ewela

10 komentarzy:

  1. Mmm, koronki! Czyli coś co lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano ostatnio mam nastrój zdecydowanie koronkowy :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Kolejna zajawka, jak miło :-) Podziwiam Cię, że potrafisz dziergać z kordonków. Dla mnie to chyba nieosiągalne.. taka precyzja, a jeszcze więcej cierpliwości! :-) Ciekawa jestem, co z tego powstanie, tak to zamotałaś, że za nic nie mogę się domyślić :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, że dzierganie z kordonków wymaga więcej cierpliwości, bo na efekt trzeba poczekać dłużej. Ale uważam, że warto :) Polecam Ci spróbować, na pewno będziesz zadowolona :) Tym bardziej, że kolory kordonków wcale nie odbiegają ilością i rozmachem od kolorów włóczek :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Wspaniałe koronki :-) Zżera mnie ciekawość, co to będzie...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajawka wygląda kusząco. Już nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń