środa, 11 lutego 2015

Bez składu i ładu.

Jakiś czas temu brałam udział w zabawie organizowanej przez Agapeart. Wraz z innymi dziergającymi dziewczynami robiłyśmy kwadraty i następnie wymieniałyśmy je między sobą, aby każda mogła zrobić swój niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju kocyk :) Niestety remont pokrzyżował moje plany i musiałam zrezygnować ze względów logistycznych :) Ale kwadratów troszkę się uzbierało :)

Teraz, gdy już spokojnie siedzę sobie w domku i hoduję brzucha, mogłam poświęcić im należytą uwagę i w końcu je połączyć.


Kocyk jest szaleństwem kolorów. Kwadraty i włóczki są połączone bez składu i ładu. Ale myślę, że to właśnie to nadaje mu niepowtarzalny charakter i taką sielską lekkość :)



Teraz kocyk dołączył do koronkowych poduch w sypialni i razem z nimi uprzytulnia ją :)



Pozdrawiam Was kolorowo!
Ewela

10 komentarzy:

  1. Wspaniały! Takie kolorowe podobają mi się najbardziej, a twój jest doskonały :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, eksplozja kolorów!!:) Super!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I w tym "bez ładu, bez składu" jest urok! Kocyk bardzo wesoły :).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Baaaardzo milusi i śliczny jest, właśnie dzięki tym kolorom :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się takie pomieszanie z poplątaniem :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorystyka piękna, moje dziewczyny mają taką narzutę już 14 lat jak zrobiła ją moja mama, wszyscy pod nią sobie chcą nogi ogrzać;)

    OdpowiedzUsuń
  7. OOOO!!!! Dostrzegam też i moje kwadraciki! Kocyk wyszedł śliczny! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjny i te kolory, super po prostu :)

    OdpowiedzUsuń