Nie jest tak, że przez remont zaniedbałam szydełko. Wręcz przeciwnie! jak na złość ( czy raczej nie - złość ;)) posypały się zamówienia i już sama nie wiem w co ręce włożyć. Ponadto na obfotografowanie czeka kilka kominów, czapek, tworzy się powolutku narzuta do nowej sypialni...
Warunki nie są sprzyjające, więc każda rzecz po wydzierganiu musi zostać uprana i odizolowana od tego, co dzieje się u mnie w domu.
W głowie mam ciągle to, co powinnam już robić: a to dekoracje świąteczne, a to grube czapki i kominy... A warunki naprawdę nie są sprzyjające...
Dzisiaj pokażę Wam wyjątkowe zamówienie, które będzie częścią pewnego wyjątkowego projektu artystycznego :) Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła i ja i jego autorka podzielić się nim z Wami :)
Zdjęcia były robione w warunkach mocno niesprzyjających, więc nie są najlepsze :)
Nie mam też za bardzo pojęcia co dzieje się u Was, bo zaniedbałam troszkę Wasze blogi... Ale mam nadzieję, że jeszcze troszkę i będę mogła do Was powrócić i ciałem i duchem :)
Ściskam Was mocno :)
Śliczne! Pozdrawiam zapraszam do mnie na bloga http://handmade-with-love-by-klaudia.blogspot.com/ oraz FB https://www.facebook.com/handmade.with.love.by.klaudia
OdpowiedzUsuńAle fajnie. Dużo i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie kolorowo :) Nie widać na fatkach tych niesprzyjających warunków :) Ale wiem o czym mówisz, bo też kombinowałam przy naszym remoncie ;)))
OdpowiedzUsuńCiekawe jaki będzie efekt końcowy:)
OdpowiedzUsuń